Na początku było opowiadanie Justyny Bednarek "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek".
Potem ogromne zaciekawienie, które przerodziło się w pomysł uszycia własnych maskotek -właśnie ze skarpetek! Dzisiejsze dwie godziny lekcji szyliśmy, zakręcaliśmy, przycinaliśmy i oto są: wspaniałe, niepowtarzalne, NASZE zwykłe=niezwykłe skarpetkowe maskotki!
Super dzieciaki:)
OdpowiedzUsuńO tak! Niesamowicie zaangażowane, bardzo kreatywne, chętne do poznawania nowego. Cudownie pracuje się z takimi uczniami;))
Usuń